wtorek, 31 stycznia 2017

Centralne ogrzewanie – jak rozliczyć mieszkańców aby było najlepiej?

Z czym zmaga się zarządca?

Rozliczenie kosztów związanych z centralnym ogrzewaniem jest wg mnie najtrudniejszym zadaniem dla każdego zarządcy zasobów mieszkaniowych. Składa się na to kilka czynników m.in. takich jak:

- brak precyzyjnych zapisów w ustawie Prawo energetyczne,
- w zdecydowanej większości brak możliwości jednoznacznego pomiaru zużytego ciepła,
- pewna dowolność w tworzeniu wewnętrznych regulaminów rozliczeń, bez ustawowego wskazania określonych wartości i kryteriów, jakie powinny bezwzględnie zawierać, 
- trudności w przeprowadzeniu kluczowych zmian w uchwalonym regulaminie centralnego ogrzewania,
- instalacje centralnego ogrzewania i centralnej ciepłej wody, które projektowane były dla budynków o innych parametrach energochłonności,
- brak wiedzy mieszkańców o zasadach rozliczeń,
- brak wiedzy mieszkańców o sposobach zachowań związanych np. z obsługą zaworów termostatycznych (odpowiednie wietrzenie, obserwowanie działania zaworu termostatycznego),

Regulamin – podstawowe cechy.

Biorąc pod uwagę powyższe trudności wydaje się, że kluczowe znaczenie ma jakość uchwalonego regulaminu rozliczania kosztów centralnego ogrzewania.

Powinien on uwzględniać następujące elementy:
1. Podział kosztów na stałe i zmienne. 

2. Koszty stałe niezależne od zużycia powinny uwzględniać:
2.1. Koszty stałe wynikające bezpośrednio z faktur dostawcy ciepła
2.2. Koszty stałe związane z ogrzewaniem części wspólnych nieruchomości, łazienek, pralni, suszarni, klatek schodowych, stratami ciepła występującymi na przesyle w przypadku węzłów grupowych.

Wysokość kosztów stałych powinna odzwierciedlać jakość i sposób wykonania instalacji centralnego ogrzewania, docieplenie budynku, a nawet sposób zachowań mieszkańców w trakcie sezonu grzewczego.

Jak więc widać koszty stałe w rozliczeniu z mieszkańcami będą wyższe niż koszty stałe uwidocznione bezpośrednio na fakturze dostawcy ciepła. Podstawową kwestią do rozwiązania w tym zakresie jest ustalenie proporcji tych kosztów. Od tego zapisu w głównej mierze zależy jakość regulaminu.

3. Koszty zmienne powinny być powiązane ze wskazaniami podzielników kosztów ogrzewania oraz współczynnikami korekcyjnymi uwzględniającymi typ grzejnika (UF) i położenia lokalu w bryle budynku (LAF).

4. Sposób rozliczania dla lokali, w których zanotowano bardzo niskie zużycie energii powodujące wzrost kosztów ogrzewania dla lokali sąsiednich czyli tzw. subsydiowanie skrośne wynikające z przenikalności cieplnej przegród (ścian) w mieszkaniach. 

Stosowany w regulaminach „domiar” dla ww. lokali jest bardzo źle odbierany przez ich mieszkańców. Jest on traktowany jako „oszustwo” przez osoby, które minimalne wskazania podzielników tłumaczą oszczędzaniem bądź takim, a nie innym sposobem korzystania z lokalu (akceptacja niższych temperatur, wyjazd, pobyt w szpitalu itp.). 

Oczywiste jest jednak, że umieszczenie takiego zapisu jest zgodne z prawem i zmierza do ochrony pozostałych lokatorów w nieruchomości. 

Potwierdzeniem prawidłowości takiego sposobu postępowania może być m.in. część z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z 2013 roku:

„…Sąd w dalszej kolejności wskazał, iż instytut (...) w W. stwierdził, iż podstawą rozliczania kosztów ciepła na potrzeby centralnego ogrzewania był obowiązujący w rozliczanym okresie Regulamin rozliczania zużycia ciepła w (...) w B.. Według Instytutu w par. 4 pkt. 2 tego regulaminu postanowiono, że w celu ograniczenia subsydiowania skrośnego, tj. korzystania z ciepła z lokalu sąsiedniego bez ponoszenia z tego tytułu opłat, ustala się dla lokalu minimalną ilość jednostek obliczeniowych, jako iloczyn 50 % średniej ilości jednostek obliczeniowych przypadających na 1 m ( 2 )powierzchni użytkowej wszystkich lokali mieszkalnych w danym budynku. Wskazano nadto, że wprowadzenie takiego postanowienia jest ochroną mieszkańców należycie ogrzewających swoje mieszkania przed mieszkańcami działającym: sprzecznie z zasadami współżycia społecznego, tzn. ograniczającymi doprowadzenie ciepła do swoich mieszkań przez np. manipulowanie nastawami zaworów grzejnikowych i w ten sposób korzystającymi bez opłat z ciepła przenikającego z sąsiednich mieszkań. Zapis w § 4 zatem ogranicza skutki takiego działania…”

5. Sposób rozliczania zamiennego, jeżeli zaistnieją okoliczności uniemożliwiające właściwe rozliczenie ciepła za pomocą podstawowej metody rozliczenia.

6. Sposób rozliczenia osób uchylających się od udostępnienia lokalu do odczytu urządzeń wskaźnikowych lub pomiarowych.

7. Sposób rozliczenia lokali z uszkodzonymi urządzeniami rejestrującymi.

8. Sposób rozliczenia lokalu przy zmianie właściciela.

Jak więc widać podstawowym elementem (ale nie jedynym) mającym wpływ na jakość regulaminu jest przyjęcie odpowiednich proporcji kosztów stałych i zmiennych. To jest jednak ten element, który budzi najwięcej kontrowersji. Wysoki (pojęcie względne) udział kosztów stałych powoduje najczęściej reakcje negatywne użytkowników lokali, którzy zużywają małą ilość ciepła lub wręcz nadmiernie ograniczają jego zużycie kosztem lokali sąsiednich. Ma to również miejsce w stosunku do lokali niezamieszkałych z zakręconymi zaworami termoregulacyjnymi. 

Wiele osób tłumaczy niski poziom zarejestrowanych jednostek tzw. „ciepłym mieszkaniem”. Ciepłe mieszkanie nie bierze się jednak znikąd. Mieszkanie same w sobie nie „produkuje” ciepła lecz pozyskuje je ze źródeł zewnętrznych, w tym z mieszkań bezpośrednio przyległych i ogrzewanych. Można spotkać wiele mieszkań ogrzewanych np. przez nieopomiarowane piony łazienkowe. Szczególnie dotyczy to okresów o niezbyt niskich temperaturach zewnętrznych. W wielu łazienkach znajdują się grzejniki dużej mocy obliczone dla mieszkań w budynku niedocieplonym ze starą stolarką okienną. Jest też oczywiste, że pełna termomodernizacja budynku ze zmianą instalacji, wymianą zaworów termostatycznych z ograniczeniem minimalnej temperatury do 160C nie była praktycznie nigdzie realizowana ze względu na wysokie koszty takiej operacji. 

Można spotkać się również z częstym argumentem: „po to mam podzielniki, żebym płacił za to, co zużyję”. Rzeczywiście, wprowadzenie podzielników kosztów ogrzewania miało na celu ograniczenie zużycia ciepła. Okazuje się jednak, że w praktyce w wielu przypadkach dochodzi do nadmiernego wychładzania mieszkań, ograniczania wentylacji i w konsekwencji do zaburzenia gospodarki cieplnej lokali. Pojawiają się sytuacje niepożądane np. w postaci zagrzybienia mieszkań, co niewątpliwie ma negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców i nie służy właściwemu utrzymaniu substancji mieszkaniowej.

Inny aspekt związany z nadmiernym oszczędzaniem dotyczy kwestii finansowych, a więc tych, na które mieszkańcy zwracają największą uwagę. Dochodzi do sytuacji, w których osoba „oszczędzająca” otrzymuje tzw. domiar, czyli sztucznie, na podstawie odpowiednich zapisów w regulaminie, podnosi się jej opłaty za zbyt niskie, w odniesieniu do pozostałych mieszkańców nieruchomości, zużycie ciepła. Tak więc nie dość, że często miała niższy komfort ciepła to jeszcze musi za to zapłacić. Ta kwestia była poruszona na początku tego artykułu.

Trochę polityki.

Należy pamiętać, że regulamin rozliczania kosztów centralnego ogrzewania jest przygotowywany przez Zarząd Spółdzielni i uchwalany przez Radę Nadzorczą po zasięgnięciu opinii poszczególnych Rad Osiedli. 

Praktyka pokazuje, że każde nowe rozwiązanie, które w jakiś sposób zmienia istniejące zasady nie jest łatwo akceptowalne. Tym bardziej jeżeli wiąże się ono np. z „ograniczeniem wysokości zwrotów” przy otrzymaniu rozliczenia ciepła.

Co można zrobić?

W sytuacji braku realnych możliwości zmiany regulaminu, braku sensownych rozwiązań ustawowych należy podejmować systematyczne kroki służące dostosowaniu istniejących instalacji do utrzymywania odpowiednich parametrów. Służy do tego m.in. wycinanie przerzutów czynnika grzewczego, montowanie zaworów podpionowych utrzymujących właściwe parametry instalacji czy też montaż zaworów termoregulacyjnych ograniczających możliwość wychłodzenia mieszkania do temperatury niższej niż 16 stopni C.

Ważna jest też nieustanna edukacja użytkowników lokali w zakresie obsługi zaworów termostatycznych np. w aspekcie wietrzenia mieszkań.

Mirosław Bajzert
Prezes Zarządu SM „Kolejarz”

9 komentarzy:

  1. Trzeba czasem podrasować dom, żeby ten generował mniejsze rachunki za ogrzewanie. Tu kluczową kwestią będą okna. Na stronie http://novatordom.pl znajdziecie spory ich wybór.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już od pewnego czasu mieszkam w domu i po prostu u siebie mam piec na paliwo stałe. Używam do palenia znakomitego ekogroszku od https://sobianek.pl/ który jest bardzo kaloryczny co mi akurat bardzo mocno pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Samo ogrzewanie jest niezwykle ważną kwestią w naszych domach i moim zdaniem warto na pewno się zdecydować na ogrzewanie gazem. Tym bardziej, ze jeśli skorzystamy z oferty https://poprostuenergia.pl/gaz-dla-domu/ to wtedy możemy być pewni, że będzie to najlepsze rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie bardzo wiem jak się ono sprawdza więc również ciężko jest mi cokolwiek na ten temat powiedzieć. W moim przypadku na pewno fajnie sprawdziło się elektryczne ogrzewanie podłogowe. Wykonała je dla mnie firma https://ewol-ogrzewanie.pl/elektryczne-ogrzewanie-podlogowe/ którą oczywiście każdemu polecam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie gdy chodzi o samo ogrzewanie to dla mnie również ważny jest piec oraz to czy faktycznie działa on tak jak powinien. Muszę przyznać, że nawet całkiem niedawno sam wzywałem do siebie kominiarza https://kominiarz.warszawa.pl/ aby wykonał regularny przegląd ciągów spalinowych.

    OdpowiedzUsuń